Agonia za dwa złote
w oknach pustego kościoła
wstawiono witraże z podobizną
Frasobliwego
miał dwie wysokie wieże
nie było komu na nie wejść
nie było Kukuczki ani Messnera
na jednej z nich przysiadł anioł
z cygarem w ustach
strzepywał popiół
wprost na głowę Frasobliwego
ołtarzem spłynęła krew
a mnie za kołnierz wlała się agonia
za dwa złote
więcej nie mam
w portfelu zostało zdjęcie pewnego księdza
na drugiej wieży przysiadła
Joanna matka od aniołów
i wyciąga rękę po jałmużnę
ale nie ma kto jej podać tych
paru modlitw spisanych
na odwrocie zdjęcia
z pewnym księdzem
nie ma Kukuczki
nie ma Rutkiewicz
lekarze mi mówią
że to przejściowe
wystarczy zwolnić tempo
i brać odpowiednie leki
których nazwy może odczytać
tylko niewidomy
przeszedłem obok witraża
ofiara spełniona
chociaż się nie wyspowiadałem
anioł wzleciał w niebo
Joanna od aniołów wbiła
nóż w stół ofiarny i zniknęła w zakrystii
a w moich dłoniach
zostało zdjęcie pewnego księdza
i malutki szklany krzyż
nad brzegiem pewnej rzeki
której nazwę odczytać może
tylko niewidomy
wstawiono witraże z podobizną
Frasobliwego
miał dwie wysokie wieże
nie było komu na nie wejść
nie było Kukuczki ani Messnera
na jednej z nich przysiadł anioł
z cygarem w ustach
strzepywał popiół
wprost na głowę Frasobliwego
ołtarzem spłynęła krew
a mnie za kołnierz wlała się agonia
za dwa złote
więcej nie mam
w portfelu zostało zdjęcie pewnego księdza
na drugiej wieży przysiadła
Joanna matka od aniołów
i wyciąga rękę po jałmużnę
ale nie ma kto jej podać tych
paru modlitw spisanych
na odwrocie zdjęcia
z pewnym księdzem
nie ma Kukuczki
nie ma Rutkiewicz
lekarze mi mówią
że to przejściowe
wystarczy zwolnić tempo
i brać odpowiednie leki
których nazwy może odczytać
tylko niewidomy
przeszedłem obok witraża
ofiara spełniona
chociaż się nie wyspowiadałem
anioł wzleciał w niebo
Joanna od aniołów wbiła
nóż w stół ofiarny i zniknęła w zakrystii
a w moich dłoniach
zostało zdjęcie pewnego księdza
i malutki szklany krzyż
nad brzegiem pewnej rzeki
której nazwę odczytać może
tylko niewidomy

My rating
My rating