Urodziłem się dla Ciebie

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 5


Dożywocie w sztuce
– skazany wedle pór roku na pierwszą
– ostatnią, środkową i nieskończoną
ramę literatury

kurtuazją byłoby powiedzieć, że jestem Miljon
opuściłem okręt jako ostatni jak przystało
trzymam się jej

melodie gwiezdne nad nami,
a we mnie piętno udręczonej ziemi
karny poślizg na bieli karty oddaje ducha

mam weto oddechów jej siły
ma dekret marzeń sennych

biegle władam trzema rodzajami
wielością gatunków
ale niekoniecznie nieskończonością form

urodziłem się by umrzeć
urodziłem się w kurhanie
urodziłem się nad rwącą rzeką żalu

urodziłem się dla wyroku liryki
kreuję światy równoległe
urodziłem się w potopie słów
urodziłem się nagi: bez rymów, przenośni i strof

by wydać werdykt
maksimum Potęgi Smaku
oczekuję pięknej pogody ducha
stronę niezapisaną

urodziłem się wątpiący
umrę mam nadzieję pewien

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.05.2023,  Ula eM

My rating

My rating: