Atelier pełni szczęścia

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 6


z innej bajki pokruszony morał
składam w całość ducha wiatru
odpieczętuję zarys romansu z lodem
schowam tajemnicę do piwnicy

kreując stację drogi wyboiste

choć nie mam hasła na powitanie
to posiadam klucz do nieba
ermitaż z westchnieniami
przyjmuje gości – wysokiej klasy

od letargu po ruch stroboskopu – obfite ramy kultu chleba

artyści aresztujący świat za winy moje i niewinność moją

w kajdanach nocy mam swobodę
do pełni budowla z gasnącego płomienia
docieram wertykalnie, przysiadam nad rwącą rzeką żalu
w zuchwałej puencie

to moje atelier ze sztuką o złotym połysku

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
02.04.2023,  JAGA PI

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.04.2023,  Ula eM

My rating

My rating: