amen...

author:  Tenia62
5.0/5 | 6


wyrosłam z prozy (życia)
w samotności
popękanej jak lustro czasu
w bezmiarze marzeń
utrzymuję się na powierzchni
wbrew zasadom
otwierając zamknięte drzwi
wypuszczam na wolność słowa
skazując siebie na ból
wciąż bojąc się
że przestanę czuć

co chwilę gubię siebie
w prozaicznej codzienności
przełykając porażki (bez popicia)
a mimo to łzy są mokre
spływając ciszą
korytami przerywanych oddechów

(...)

wpisuję między linijki
zielone strofy nadziei
a nuż życie
stanie się poezją

w rozbieganych minutach
słowa nadają kształt
przeznaczeniu

niech się stanie
co musi

amen...

Tenia Gęsiarz



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2023,  ania

My rating

My rating:  
28.03.2023,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: