kuracje

author:  LilaNocna
5.0/5 | 10


ból rodzi się bez winy dotyka
miejsc w sercu odpowiedzialnych
za przepływ krwi między nami

moje uśmiechy widoczne tobie
w myślach zanim wypowiesz
pieszczotę jaką lubisz zaklinać

kojenie w twarzy znamion
tajemnego nieporozumienia
wyczuwanie z ciała znaków
gorzkiego przesytu bliskością

trójpodział władzy nad snem
głodne rewolucje wzburzonej
pościeli udawane poranki
zepchniętego wczoraj

rozcieramy pozory tożsamości
upadłego czasu dnia
i nocy na opuszkach

uwzajemnione szaleństwo
z premedytacją nie leczy
nas z siebie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
01.06.2011,  mroźny

Moja ocena

szleństwo uleczy tylko metoda inwazyjna :)
My rating:  

My rating

My rating:  
29.05.2011,  kate

My rating

My rating:  
29.05.2011,  Natalia Brol

Moja ocena

bliskość dla zmylenia opakowana
bez cukru;)
ostatnia strofa wyborna:)

tylko ten "trójpodział"...
czyżby dziecko znowu przeszkodzilo?;)
My rating:  

My rating

My rating:  

.

Powiem : jest to wiersz nietypowy, a ta inność jest jego dużym atutem. Trochę jak refleksja, ale napisana naokoło. Podobamisię, pozdrawiam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.05.2011,  renee

My rating

My rating: