Tren o Trenku
Trenku
dotyk zimny dłoni drżącej,
pobielałe skronie, pusty teatr
Trenku
pragnienia we mnie, przybite gwoździami
do krzyża, drżące usta i smak jej łona,
skóra wrażliwa na oddech wiatru
układam w sobie myśli, zupełnie przypadkowo
zaczynając od "K"
kończę na "C"
jest we mnie krzyk anioła, który trwa dłużej,
niż muśnięcie jego skrzydła, kilka piór schowałem
pod poduszkę, na wypadek powracającej pustki
Trenku
aktor który udaje, przykleja uśmiech w scenach rozpaczy
Trenku
ten który budzi demony, wypełzające spod dywanu, krew zamiast łez
Trenku
przeraźliwie bez ciebie pusty w zimnym łóżku, obcym mieście, umieram powoli
miasto moich trupów, rozpada się w pył, domy bez okien, zewsząd wyzierająca tęsknota
Trenku
ten który pragnie i pożąda,
ten który bierze i daje,
boli mnie moja miłość
Trenku
zakotwiczył w obcym porcie, czekając na wiatr
który poniesie jego statek, wprost do lądu Twoich rozłożonych ramion
dotyk zimny dłoni drżącej,
pobielałe skronie, pusty teatr
Trenku
pragnienia we mnie, przybite gwoździami
do krzyża, drżące usta i smak jej łona,
skóra wrażliwa na oddech wiatru
układam w sobie myśli, zupełnie przypadkowo
zaczynając od "K"
kończę na "C"
jest we mnie krzyk anioła, który trwa dłużej,
niż muśnięcie jego skrzydła, kilka piór schowałem
pod poduszkę, na wypadek powracającej pustki
Trenku
aktor który udaje, przykleja uśmiech w scenach rozpaczy
Trenku
ten który budzi demony, wypełzające spod dywanu, krew zamiast łez
Trenku
przeraźliwie bez ciebie pusty w zimnym łóżku, obcym mieście, umieram powoli
miasto moich trupów, rozpada się w pył, domy bez okien, zewsząd wyzierająca tęsknota
Trenku
ten który pragnie i pożąda,
ten który bierze i daje,
boli mnie moja miłość
Trenku
zakotwiczył w obcym porcie, czekając na wiatr
który poniesie jego statek, wprost do lądu Twoich rozłożonych ramion
My rating
My rating
My rating
My rating