życie zaczyna się po pięćdziesiątce

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 5


pachnę spróchniałą ziemią, kadzidłem,
mirrą i człowiekiem zbliżającym się do półwiecza
mówią, że życie zaczyna się po pięcdziesiątce
a najlepiej po dwóch

sufit w obcym dla mnie pokoju kwitnie jaskółczymi gniazdami, fugi puchną od przekleństw a ze ścian odpada zaschnięta krew
o szybę w oknie znów rozbił się anioł

czy mam dokąd śnić?
jak umrzeć i jak się odrodzić?
moje palce znów krwawią, niczego już
nie można cofnąć
nikt już nie podniesie mnie z sufitu

ale czy to takie ważne?
drzewa też umierają stojąc
a moje ciało spowiada się ze swej nagości w konfesjonale starej szafy
rozgrzeszenia udzielą mi zastępy korników

rate




 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.02.2023,  Ula eM

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English