(IPOGS, Freestyle) Po pas w uściskach
Mała dziewczynka,jakże skromna,blondynka
chodzi po dworze z różami dla matki..
z torebeczką na ramieniu a w ręku skrzynka
zatrzymała się,rzuciła kwiatki
zaczęła biec,rzucając się w ręce matki
jakże szczęśliwe po długiej podróży
wtulona blondwłosa w uściskach matuli
uśmiecha się,widać,że czekała
aż ta ją odnajdzie w magicznej swej kuli
dziewczynka błagała i padła na kolana
wrózko,proszę,nie pozwól odejśc matuli...
i znów zasnęła...
chodzi po dworze z różami dla matki..
z torebeczką na ramieniu a w ręku skrzynka
zatrzymała się,rzuciła kwiatki
zaczęła biec,rzucając się w ręce matki
jakże szczęśliwe po długiej podróży
wtulona blondwłosa w uściskach matuli
uśmiecha się,widać,że czekała
aż ta ją odnajdzie w magicznej swej kuli
dziewczynka błagała i padła na kolana
wrózko,proszę,nie pozwól odejśc matuli...
i znów zasnęła...
Moja ocena
dobry pomysłdobry finał