Kiedy podajesz mi dłoń

author:  AnitaSteciuk
5.0/5 | 4


Kiedy podajesz mi dłoń
wciąż przesypuje się piach naszej klepsydry
a Ty idziesz tam
gdzie nie mogę dojrzeć horyzontu
Twoje ślady coraz trudniej mi policzyć
idę smutkiem
zapominam smak naszych pocałunków
szczęścia które niosłam uśmiechem
przez próg
Twój zapach melodyjny jeszcze
gra w moim sercu nuty
które rozkruszają mi serce na milion diamentów
rzucam je w niebo nocą
i mam gwiazdy które nie spełniają życzeń
bo jeśli spadają szybują w dół zbyt cicho
abym mogła nimi odetchnąć
krople gwiazd leżą na trawie błyszczące
porankiem znów na niebo wrócą
szukać serc których nie da się połączyć
niczym
Twój ślad na piasku jest jak łzy które nigdy
w moich oczach już nie wyschną
Anita Steciuk



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: