postapo bifor

author:  Czarek Płatak
5.0/5 | 6


wszyscy jesteśmy pracownikami
tej samej kostnicy bez dodatku
za pracę w trudnych warunkach
za stalowymi drzwiami licząc
że nic nie pierdolnie na naszej
zmianie jedni zbieramy zapasy
inni zmieniamy się w karaluchy
bo te mają najwyższe notowania

kwaśniejemy z deszczem niespokojnym
w potarganym sadzie wszystkie grzechy
już popełniliśmy dzisiaj ty przybijasz
mnie jutro ja przybijam ciebie i jakoś
kręci się kręci dzień się uświęci

oni muszą się zatrzymać ale
to do nas należy decyzja
wybór rzucony jak psu ochłap

twoje kroki to twoje kroki
twoje słowa to twoje słowa
tutaj podpisz

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.01.2023,  Ula eM

My rating

My rating: