NIE KRYJĄC PODZIWU

5.0/5 | 2


NIE KRYJĄC PODZIWU

Na czar atrybutu twej kobiecości
z pięknej bajki zerka zwierciadło
nie kryjąc podziwu dla aury
i oczu i ust rozkochanych
odsłania tęsknoty miłości
ogarnia kryształem twe ciało
czekając na czas
uniesień spragniony

Tkwię zań, podglądacz podwładny
banita ci wierny, uparty
cierpliwy nocy zakładnik
spoglądam w odbicia głębię
ukradkiem bezwstydnie
nie bacząc, że widzisz
żem tęskny jest łask
wieczoru upojnej sonaty
co pożądliwie nam spłynie

I wzdycham… do wen wenusjańskich
jaśniejących tak tęsknie
blaskiem milionowym
ponad horyzontem i naszymi głowy
… o koszyk rozkoszy
nim oczęta zmrużysz
nim noc żądz światła zgasi
snem Księżyc odurzy
w przytulność twą wwikła

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… T☀ruń - 29 stycznia '23

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: