Ziemia, po której chodzę

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 4


Wszedłem do wąwozu pogody ducha
zwiedziłem wszystkie jego stany
W Woli i na Ochocie mój sprzeciw
kulturze kłamstwa, wolę nieobycie Prawdy
i lekką niepewność skali miary Człowieka

Kiedy płaczę pęka Niebo
i gniewają się żywioły,
a pewność – to zdrowie ziemi okraszonej – wiecznie szczęśliwej

rate


Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English