Magnetosfera

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Wnoszę o grzechów uniewinnienie,
o amnestię uczynku mowy i myśli.
Skutkiem wyprzedzam przyczynę
podążając śladem trzech upadków
Tego, który stąpał po wodzie.

Podnoszę krzyż,
rozkładam ramiona,
oddaję szatę i piję ocet,
rozdając to, czego nie mam
i to, co nie było mi pisane.

Chronię pustkę
złego spojrzenia
idąc wzdłuż linii papilarnych,
które mnie karmią,
martwicą pożerającą od środka.
Z każdej innej strony.
jestem głodna.

Zatrzymam się,
niebo skona.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: