WYSTRZEGAJĄC SIĘ AFIRMACJI

5.0/5 | 7


WYSTRZEGAJĄC SIĘ AFIRMACJI

Dziś…
o niezdefiniowanej porze dnia
znów weźmiesz pióro do ręki
poszukasz słów by wpleść w wersy
wiersza barwnej wstęgi

A jeśli nie znajdziesz
posklejaj litery rozproszone
rozrzucone po naszym świecie
gdzieś za percepcji horyzontem
przedsionka wszechświata

Zogniskuj
w lirycznej soczewce ich alchemię
by nabrały kształtów niezbędnych
na papieru bieli
i mogły zabrzmieć na niebie

Albo kwieciście
na zdobnym pergaminie
rozkwitać i pęcznieć tajemnie
wystrzegając się afirmacji
tę skrzętnie przysłoń cieniem


*

Dziś…
o niezdefiniowanej porze dnia
znów wezmę pióro do ręki
poszukam słów i wplotę w wersy
wiersza barwnej wstęgi

A jeśli nie znajdę
posklejam litery rozproszone
rozrzucone po naszym świecie
gdzieś za percepcji horyzontem
przedsionka wszechświata

Zogniskuję
w lirycznej soczewce ich alchemię
by nabrały kształtów niezbędnych
na papieru bieli
i mogły zabrzmieć dla ciebie

Albo kwieciście
na zdobnym pergaminie
rozkwitać i pęcznieć tajemnie
wystrzegając się afirmacji
tę skrzętnie przysłonię cieniem

⊰Ҝற$⊱……………………………………………… T☀ruń - 11 grudnia '22

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.12.2022,  Anna Szemiel

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: