FERMENT SŁÓW

author:  Edward Cz
5.0/5 | 2


Garść cierpkich słów
fermentowała we mnie
sprzedałem żałując
nazbyt pospiesznie
kurtuazyjnym uśmiechem
cisnęła we mnie
próbowałem szampanem
w szarmanckim pokłonie
martwym,,przepraszam"
niezręczność wyleczyć
między stolikami
pełzł zapach perfum
leniwie układając się w nozdrzach
nie byłem delikatny
spłoszona nadzieja
na ratunek komplementom
aprobatę dostała
kształt słów
w osłonie bukietu róż
znaczenie miał wielkie
żarliwym pragnieniem
rzeźbiliśmy magię nocy
wieczność niech trwa.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: