Poezja i miłość 2 ( abecedariusz)

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 6


Alfabetu pozbierałem zapomniane litery
Buduję jak z dziecięcych klocków słowa
Cud pojęć zrodzonych ale bez chimery
Dzień przynosi mi ciągle nieznane od nowa

Elipsa myśli kręci się a z nią snów komety
Figury retoryczne dyktują własne warunki
Gra w tajemnice i nieznane dotąd sekrety
Hiperbole kuszą niczym smakowite trunki

Inwersją odwracam przeszłe wydarzenia
Jedna druga trzecia i już następna zwrotka
Kocham będąc kochany a zaś marzenia
Lekko trącają serce, Muzo jakaś ty słodka

Łaknę tak bardzo tego delikatnego dotyku
Moja królowo moja prawdo moja bystrooka
Niesiesz owoce szczęścia w dużym koszyku
Otoczy ekstazy i rozkoszy ocean -tak głęboka

Przestrzeń miłości, piszę o niej, cały czas piszę
Radosnym sercem po tylu latach i spełnienia
Skrzydła urosną u ramion a wiatr je pokołysze
Tak, nareszcie wolny z więzów ciszy i milczenia

Uwolniłem pokój ducha, odrzucam przepowiednie
Wybrałem ją pośród metafor wśród tylu milionów
X godzin co zginęły w policzalne dni powszednie
Została przy mnie- moja władczyni z poezji tronów

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.10.2022,  mroźny

My rating

My rating: