ćmy wysysające łzy śpiących ptaków
po zmierzchu*
w Tokio bezsenne bezsenni
obserwują ulice przez szyby nocnych restauracji
kochają się z jednonocnymi kochankami w love hotelach
słuchając jazzu błądzą w podziemiach apartamentowców
po zmierzchu
w Tokio bezsenne bezsenni
prostytutki studentki z dobrych i złych rodzin
studenci muzycy dziewczyny uciekające przed mafią
rozmawiają o absurdzie istnienia
po zmierzchu
w Tokio sześćdziesiątą pierwszą dobę śpi modelka eri
świecący telewizor wciąga nie-
przypadkowych przechodniów w ciuciubabkę i ciepło-zimno
po zmierzchu
ćmy wysysają łzy
wciskając pod powieki ptaków długie zagięte rurki
*Wiersz w swobodny sposób nawiązuje do wydarzeń z powieści Haruki Murakamiego "Po zmierzchu"
w Tokio bezsenne bezsenni
obserwują ulice przez szyby nocnych restauracji
kochają się z jednonocnymi kochankami w love hotelach
słuchając jazzu błądzą w podziemiach apartamentowców
po zmierzchu
w Tokio bezsenne bezsenni
prostytutki studentki z dobrych i złych rodzin
studenci muzycy dziewczyny uciekające przed mafią
rozmawiają o absurdzie istnienia
po zmierzchu
w Tokio sześćdziesiątą pierwszą dobę śpi modelka eri
świecący telewizor wciąga nie-
przypadkowych przechodniów w ciuciubabkę i ciepło-zimno
po zmierzchu
ćmy wysysają łzy
wciskając pod powieki ptaków długie zagięte rurki
*Wiersz w swobodny sposób nawiązuje do wydarzeń z powieści Haruki Murakamiego "Po zmierzchu"
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating