Czemu to licho nie śpi
Naprawiłam światło na schodach,
nie będziesz mi palił żarówek,
chochliku.
A jak mi mocno dokuczysz,
zaproszę szeptuchę,
a ona
zaszepce,
zamówi,
wygoni cię.
I co ?
Będziesz bezdomny, bo gdzie
znajdziesz dobre serce, które można gnębić
bezkarnie ?
Żyj ze mną w zgodzie,
ja się trochę posmucę,
ty pogonisz łobuza
i będzie o.k.
Koty ci nie dokuczają,
szczypiesz je po ogonach
a one nic.
To jak będzie ?
nie będziesz mi palił żarówek,
chochliku.
A jak mi mocno dokuczysz,
zaproszę szeptuchę,
a ona
zaszepce,
zamówi,
wygoni cię.
I co ?
Będziesz bezdomny, bo gdzie
znajdziesz dobre serce, które można gnębić
bezkarnie ?
Żyj ze mną w zgodzie,
ja się trochę posmucę,
ty pogonisz łobuza
i będzie o.k.
Koty ci nie dokuczają,
szczypiesz je po ogonach
a one nic.
To jak będzie ?
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating