Gdzie to wszystko | version: 12.06.2013 15:03
gdzie się podziały żabie kumkania
świerszczy cykoty przez całe noce
świeżego siana miękkie posłania
słodkie soczyste jędrne owoce
gdzie się zgubiły tęczowe barwy
z leśnej polanki małe poziomki
majestatyczne przy drodze malwy
i fasolowych kul pełne strąki
gdzie się ukryła kładka drewniana
studnia przy której odbite echo
porozwieszane na sznurach prania
dachy pokryte słomianą strzechą
gdzie się schowała leśna pasieka
jak kapelusze na drzewach huby
wijąca wstęgą się czysta rzeka
ten dąb liściasty wielki i gruby
świerszczy cykoty przez całe noce
świeżego siana miękkie posłania
słodkie soczyste jędrne owoce
gdzie się zgubiły tęczowe barwy
z leśnej polanki małe poziomki
majestatyczne przy drodze malwy
i fasolowych kul pełne strąki
gdzie się ukryła kładka drewniana
studnia przy której odbite echo
porozwieszane na sznurach prania
dachy pokryte słomianą strzechą
gdzie się schowała leśna pasieka
jak kapelusze na drzewach huby
wijąca wstęgą się czysta rzeka
ten dąb liściasty wielki i gruby
Poem versions
- 13.06.2013 09:10
- 13.06.2013 08:45
- 12.06.2013 15:03
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
ładnie się czyta, sentymentalnie ;)My rating
My rating