poezjo | version: 17.03.2013 21:29

author: benari
5.0/5 | 7


żyjesz we mnie
u schyłku tej i każdej nocy
plączesz myśli

chciałam tylko spróbować
podarowałeś mi więzienie
stoję pośród ścian twoich postanowień

miałaś być osłoną dla obłoków
nie cieślą o zmierzchu

we fragmentach rozbitego życia
zrujnowana dusza szuka oczu
dałaś tylko ciemność która tężeje w blasku

jako dziecko wierzyłam
że krople deszczu spadając na ziemię
zmywają smutek

mówiłaś wówczas
nakazując niemal
oddychaj głęboko
po łzach zrodzi się radość


wtedy odkryłam twój delikatny ślad
brakujące oko
służące wyższym celom

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: