poezjo | version: 17.03.2013 21:29
żyjesz we mnie
u schyłku tej i każdej nocy
plączesz myśli
chciałam tylko spróbować
podarowałeś mi więzienie
stoję pośród ścian twoich postanowień
miałaś być osłoną dla obłoków
nie cieślą o zmierzchu
we fragmentach rozbitego życia
zrujnowana dusza szuka oczu
dałaś tylko ciemność która tężeje w blasku
jako dziecko wierzyłam
że krople deszczu spadając na ziemię
zmywają smutek
mówiłaś wówczas
nakazując niemal
oddychaj głęboko
po łzach zrodzi się radość
wtedy odkryłam twój delikatny ślad
brakujące oko
służące wyższym celom
u schyłku tej i każdej nocy
plączesz myśli
chciałam tylko spróbować
podarowałeś mi więzienie
stoję pośród ścian twoich postanowień
miałaś być osłoną dla obłoków
nie cieślą o zmierzchu
we fragmentach rozbitego życia
zrujnowana dusza szuka oczu
dałaś tylko ciemność która tężeje w blasku
jako dziecko wierzyłam
że krople deszczu spadając na ziemię
zmywają smutek
mówiłaś wówczas
nakazując niemal
oddychaj głęboko
po łzach zrodzi się radość
wtedy odkryłam twój delikatny ślad
brakujące oko
służące wyższym celom
Poem versions
- 17.03.2013 22:41
- 17.03.2013 22:08
- 17.03.2013 21:29
- 17.03.2013 21:21
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating