... | version: 7.01.2013 02:12

author: mroźny
5.0/5 | 1


kęs większy za mniejszym
pomału i dzielnie
połykam powietrze
jak gdybym je jadł
cóż mogę powiedzieć
nie jest nazbyt świeże
ale brak mi tlenu
więc muszę
wdech wziąć

oddycham miarowo
choć strasznie nerwowo
spoglądam na chmury
i kominy w dal
ciągnące się smugi
trujące spaliny
chyba już umieram
powietrza
mi brak

urywam opowiastkę
w której tlen pierwiastek
kończy tu na ziemi
swój żywot i mój
posadźcie na grobie
jakieś fajne kwiaty
i butelkę tlenu
postawcie
bym mógł

rate


Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English