być może II (piosenka życzliwa) | version: 22.10.2012 11:25
być może II (piosenka życzliwa)
pewnego dnia zmieniłaś wszystko
życiowa wolta szlak w nieznane
zabrałaś z sobą naszą bliskość
nasze wygrane i przegrane
chociaż uciekłaś na skraj tęczy
nie oszczędzając sobie wzruszeń
myśl o powrocie ciągle dręczy
bo zostawiłaś tutaj duszę
r
być może dobrze ci daleko
gdzie kolorowo i normalnie
choć coś uwiera pod powieką
a nocą pachną˙snów konwalie
być może nie jest źle tam w świecie
gdzie życie prostsze i ciekawsze
lecz wiem że zanim przyjdzie jesień
powrócisz już na zawsze
na zawsze
został mi tamten pocałunek
spacer po niebie ławka w parku
życie wystawia nam rachunek
tak precyzyjnie jak w zegarku
ale choć przyjdzie wieki całe
czekać na prawdy słodką chwilę
kiedyś odzyskam szczęście małe
to dla którego przecież żyję
pewnego dnia zmieniłaś wszystko
życiowa wolta szlak w nieznane
zabrałaś z sobą naszą bliskość
nasze wygrane i przegrane
chociaż uciekłaś na skraj tęczy
nie oszczędzając sobie wzruszeń
myśl o powrocie ciągle dręczy
bo zostawiłaś tutaj duszę
r
być może dobrze ci daleko
gdzie kolorowo i normalnie
choć coś uwiera pod powieką
a nocą pachną˙snów konwalie
być może nie jest źle tam w świecie
gdzie życie prostsze i ciekawsze
lecz wiem że zanim przyjdzie jesień
powrócisz już na zawsze
na zawsze
został mi tamten pocałunek
spacer po niebie ławka w parku
życie wystawia nam rachunek
tak precyzyjnie jak w zegarku
ale choć przyjdzie wieki całe
czekać na prawdy słodką chwilę
kiedyś odzyskam szczęście małe
to dla którego przecież żyję
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
mnie się podoba, myślę że masz dobrą normę;)ok
jak pani posłucha piosenki to i rytm się odnajdzieMoja ocena
o jedno "na zawsze" za dużo, zgubił się rytm. wkradło się też "r" między strofy ;) Poza tym dobry wiersz:)