Ostatnie takie lato | version: 1.07.2020 14:40
Tunel czasu, kalejdoskop, cokolwiek to było
zamyka się jasnym dniem.
Demony gromem głuszyły
najpiękniejsze dźwięki życia,
a tyle ich było,
bogactwo niedocenione,
śmiech,zdziwienie...
Słyszałam nawet myśli,
bo fukotały jak flagi na wietrze.
Nawet koty,
gdy umierały z miłości każdej nocy
by narodzić się i śpiewać
znów, jak feniks.
Naprzeciw zorzy porannej
pochylałam głowę w milczeniu,
a aureolą wieczorną żegnałam.
Jeden czas i tyle barw.
Dobry, włościański,
ostatni.
zamyka się jasnym dniem.
Demony gromem głuszyły
najpiękniejsze dźwięki życia,
a tyle ich było,
bogactwo niedocenione,
śmiech,zdziwienie...
Słyszałam nawet myśli,
bo fukotały jak flagi na wietrze.
Nawet koty,
gdy umierały z miłości każdej nocy
by narodzić się i śpiewać
znów, jak feniks.
Naprzeciw zorzy porannej
pochylałam głowę w milczeniu,
a aureolą wieczorną żegnałam.
Jeden czas i tyle barw.
Dobry, włościański,
ostatni.
Poem versions

My rating
My rating
My rating