Poezja cyfr | version: 28.04.2019 07:50
Moje wiersze zapisane na starych rachunkach.
Ach, pod ręką były, jak wyrzut sumienia.
Kot je podeptał, przez wenę wzgardzone,
Teraz muszę je szydełkiem
odzyskiwać spod ciągu cyfr,
oddzielić od języka życia
- sumy, minusy, dzielenia -
Sprzeczność, kożuszki z płatków wiśni
przylepione
do mojego ucodziennienia.
I pomieszało się jeszcze
przedziwnie i poetycko,
cena za kilo poezji, za metr wody jeden wers,
kilowatogodziny sześcienne
z akcentem,
nigdy bez,
codziennie.
Niepoetycko ?
O nie, walka pragnienia z mocą,
Za dnia kariatyda dźwigająca rachunki,
omdlewająca kariatyda
nocą.
Ach, pod ręką były, jak wyrzut sumienia.
Kot je podeptał, przez wenę wzgardzone,
Teraz muszę je szydełkiem
odzyskiwać spod ciągu cyfr,
oddzielić od języka życia
- sumy, minusy, dzielenia -
Sprzeczność, kożuszki z płatków wiśni
przylepione
do mojego ucodziennienia.
I pomieszało się jeszcze
przedziwnie i poetycko,
cena za kilo poezji, za metr wody jeden wers,
kilowatogodziny sześcienne
z akcentem,
nigdy bez,
codziennie.
Niepoetycko ?
O nie, walka pragnienia z mocą,
Za dnia kariatyda dźwigająca rachunki,
omdlewająca kariatyda
nocą.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating