Czarna kampania | version: 23.03.2019 12:38
Obłudy gesty na palce - w kłamstwach mazane
co dzień czarna kampania się znów rozpoczyna
seanse nienawiści - po dwóch stronach wina
radości słońce za mgłą budzi się nad ranem
Tyle pada słów –spisane zdanie za zdaniem
na naszych oczach znowu prawdę się ucina
pękła jak słaba nić już dawno zgody lina
nie pogada czarna owca z białym baranem
Co nas skromnych poetów obchodzą prezencje
kolejne przemowy i słowa bez pokrycia
my zostaniemy w cieniu - szare eminencje
Łatają swe błędy -na maszynie do szycia
piszą para poezje i sobie intencje
nadzieje odebrawszy –normalnego życia
co dzień czarna kampania się znów rozpoczyna
seanse nienawiści - po dwóch stronach wina
radości słońce za mgłą budzi się nad ranem
Tyle pada słów –spisane zdanie za zdaniem
na naszych oczach znowu prawdę się ucina
pękła jak słaba nić już dawno zgody lina
nie pogada czarna owca z białym baranem
Co nas skromnych poetów obchodzą prezencje
kolejne przemowy i słowa bez pokrycia
my zostaniemy w cieniu - szare eminencje
Łatają swe błędy -na maszynie do szycia
piszą para poezje i sobie intencje
nadzieje odebrawszy –normalnego życia
Poem versions
- 23.03.2019 19:04
- 23.03.2019 13:31
- 23.03.2019 12:55
- 23.03.2019 12:38
COMMENTS
ADD COMMENT