azyl | version: 8.07.2016 00:26
buduję swoje patio
grunt już stabilny
pośrodku bluszczem zaistnieję
muśnięciem kameleona – z winobluszcza
cieszącego oczy tylko do jesieni
na wiecznie zielony
stabilnością koloru wyciszę arytmię
chce piąć się bezszelestnie – cisza płodna
na zmianę kierunku wijących się pnączy
zezwolę tylko wiatrowi...
grunt już stabilny
pośrodku bluszczem zaistnieję
muśnięciem kameleona – z winobluszcza
cieszącego oczy tylko do jesieni
na wiecznie zielony
stabilnością koloru wyciszę arytmię
chce piąć się bezszelestnie – cisza płodna
na zmianę kierunku wijących się pnączy
zezwolę tylko wiatrowi...
Poem versions
- 15.07.2016 10:21
- 8.07.2016 00:26
@ Marku
ani się waż:)))...bo to kobiece patio, dlatego odbiór inny...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Przeczytałem...
...i szarpie mnie, w kilku miejscach.Chętnie bym go pociął.
My rating