wiersze dla dzieci Przytulanki

portret babci narysowal Wiktorek lat 6


Będzie las?

Pytały strwożone żołędzie
co wkrótce z nami będzie?
Nasz las w śmietnik się zmienia
i ten smród nie do zniesienia.

Pytały sikorki bogatki
mądrej i pięknej matki,
dlaczego ludzie cały czas
wycinają las?

Pytała mewa swej ciotki
czemu morze jest w kropki?
Takie czarne i ogromne,
dlaczego przyczepiły się do mnie?
Przerażona ciotka odpowiedziała,
to ropa z tankowca się znowu wylała.

Piękna pani Hania
w każdy week-end
bez wahania
na przyrody łono jedzie
ale nic z tego nie będzie.

Gdzie był las, tam go nie ma.
Tam gdzie rosły kiedyś drzewa
wysypisko utworzone
pięknie drutem ogrodzone.

Morał taki z tej bajeczki,
obok ciebie są puszeczki,
piękne, kolorowe, nowe.
Śmieci pięknie podzielone
wrzuć więc do nich
i gotowe.

Czy to nasza piękna Hania
czy pan Zdzicho
bez wahania
każdy dzisiaj śmieci dzieli
cały tydzień, do niedzieli.
Przecież każdy z nas może
uratować las.


 
COMMENTS


mysle ze wiersz prawidlowo staje w obronie przyrody

moze kiedys naucza sie ludzie ue nie podvina sie galezi
14.06.2012,  batuda

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English