ELEONORA
Czy Ty Jarku umiesz powstrzymać Ducha radującego się w Tobie?
Milcz- powiedział Jezus tylko raz- ,,Szatanie!"
a św. Piotr powstrzymywany przez Sanhedryn:
,,Nie mogę nie mówić!"- tak też św. Paweł:
,,Powołani jesteśmy do głoszenia Ewangelii o Zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie.."
Dziś pół dnia radość nakazywała śpiewem i mową i ciałem głosić: ,,Bóg jest z nami Piotrze"- jak włosy dęba mu stanęły na rękach..Wszyscy byliśmy jedno Radośni:
Cud nastąpił ewidentny: koleżanka wiele lat starała się o dziecko z mężem, nie wiedziałem, że była zamężna i od początku niemalże roku, w niedzielę będę ją o to pytał, jak powiedziała, że ma problemy i nie przystępuje do komunii,
to odmawiałem dziesiątkę za nią różańca, codziennie aż do tej soboty, gdy zmęczenie nie pozwalało, jak wiecie..bo nie ona tylko jedna..O mojej spowiedzi i Aniele Stróżu też opowiadałem ale nie wspomniałem, że najpierw ów Piotr rzekł do niej dla zabawy:
,,w tym czerwonym fartuchu jakbyś była w ciąży"- byłem tego świadkiem..po dwóch dniach od tego pożyczyłem od niej na chwilę platformę i by ją udobruchać mówię:
Oddam z nawiązką"- oddałem z pytaniem do niej, nic nie mam, więc posyłam serce i całusa nonszalanckim gestem ust i dłoni..A ona:
,,a ja jak mam odpowiedzieć?"- tak samo i było bardzo wesoło ale w duchu wyrzekłem:
,,Daj jej Ojcze, to dziecko, proszę"- dziś wiadomość, która wymagała więcej niż mówienia, tańczenia i oddania w komunii, Bogu- mówię z radością teraz:
,,Pozdrowienie Anielskie przeniknęło do Eleonory, jak ją nazwałem i to polubiła":))
ps. Eleonora dziś sprawdziłem, to z hebrajskiego ,,Bóg jest moim światłem".
Zanim to nastąpiło wszystkich, wszystkich na korytarzach szpitalu pozdrawiałem:)))
Twarz każdego blaskiem uśmiechnięta:)
To takie wspaniałe dawać Boga ludziom:))
