... | version: 6.02.2012 00:20
Zamknięci w swym życiu,
w ciężkich psychicznych kajdanach,
porównywalni do zwierząt,
poniżony i głodny, jak wilk zimową porą.
Skazaniec o niebieskich oczach,
zamieszkuje coraz to w innym więzieniu świata,
Wycięczony głodem i chłodem,
modli się, by nie cierpieć bólu.
We wszystkich więżieniach na ziemi,
zamieszkują ludzie winni swego czynu,
i ci nie winni, niezaradni ,
olbo nieświadomi swego czynu.
Tak jak ten, niby winny,
z oczami w kolorze chabru, jak morze
w pochmurny dzień, chwiejnym krokirm,
przemieża z więżienia do więzienia.
Autor, vogu
Madrid, 5,02,2012 roku.
w ciężkich psychicznych kajdanach,
porównywalni do zwierząt,
poniżony i głodny, jak wilk zimową porą.
Skazaniec o niebieskich oczach,
zamieszkuje coraz to w innym więzieniu świata,
Wycięczony głodem i chłodem,
modli się, by nie cierpieć bólu.
We wszystkich więżieniach na ziemi,
zamieszkują ludzie winni swego czynu,
i ci nie winni, niezaradni ,
olbo nieświadomi swego czynu.
Tak jak ten, niby winny,
z oczami w kolorze chabru, jak morze
w pochmurny dzień, chwiejnym krokirm,
przemieża z więżienia do więzienia.
Autor, vogu
Madrid, 5,02,2012 roku.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
Marceli
Każdy człowiek ma blokady na swojej drodze silne dłonie czasem ich nie unicestwią czasem zależne jest to od mocy psychiki pozdrawiamMy rating