ZNIKAM

5.0/5 | 5


ZNIKAM

Bezustanna wędrówka
przez wszystkie twe drogi
w trudzie rozumienia
mądrości czasu
w każdej jego chwili
pod Księżycem w pełni
do krainy spełnień…

W rozkosze nagości
wśród tysięcy twarzy
pejzaży… mrocznych cieni
cieni bez imienia
gdzie krzyż na krzyżu
w próchno się zmienia

Zamykam oczy… znikam
puszczam w niepamięć
przerażony nieśmiertelnością
skończonością twą syty
jeszcze gram… ostatnią kartą
ostatnią rzucam kością

⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Inowłódz, 1O października '19

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: