Na własność

autor:  renee
5.0/5 | 9


Na wietrze codzienności
pomiędzy w szparze
cichych westchnień
czekasz jutra jesieni
barwnych pejzaży uczuć

Znowu przyszła jesień
tęsknotą zamglonych
miraży sercowych drgań
czekasz zapłonu iskier
bez skojarzeń osób drugich

Codzienność wietrzna
jak rysa na twarzy
każdy ją widzi oprócz
ciebie bo ty niczego
nie chcesz już mieć



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: