Recenzuję film

autor:  Ula eM
5.0/5 | 8


Martwy Las
rośnie na górze złota.
Ślepy jak sprawiedliwość
jest w nim mrok
i zimny jak samotność.
Miłość umiera tu każdej nocy
bez przebaczenia
albo chora od smutku
w strumieniu,
między ziarnkami piasku
szuka nadziei.
W maleńkim atelier
w zakątku serca,
bywa, że znajdzie schronienie
od tajemniczych Indian
i syfilisu,
a najmniej boi się wilków
Z ostatnim westchnieniem
będziesz obrazem sarnich oczu
w jego oczach, czułego mordercy,
na Ziemi Krwi i Przemocy

I ja zajrzę do serca
zanim skończy się film,
wybiorę tylko swojego bohatera
i rodzaj śmierci.

Papieros ma smak wolności.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: