Minione lata
Wiosny były dorodne niczym
majowe pięknie kwitnące wiśnie
dni pachniały świeżo skoszoną trawą
wieczorem za oknem pachniała maciejka
w całym domu ulatniał się zapach szczęścia
potem nadeszło lato
rozkładając swoją dekorację na skwerku
dziewczyny wyglądały coraz piękniej
nosiły krótkie zwiewne jak myśli sukienki
powietrze nasączone było aromatem lipy
a my czuliśmy się coraz bardziej dorośli
po lecie niespodziewanie przyszła jesień
w parkach pomału zaczęły opadać kasztany
ścieżki wspomnień pokrył żółty dywan liści
myśli coraz bardziej oddalają się marzeń
wolno topnieje szereg dawnych znajomych
a ja usiłuję siebie z przemijaniem oswoić
majowe pięknie kwitnące wiśnie
dni pachniały świeżo skoszoną trawą
wieczorem za oknem pachniała maciejka
w całym domu ulatniał się zapach szczęścia
potem nadeszło lato
rozkładając swoją dekorację na skwerku
dziewczyny wyglądały coraz piękniej
nosiły krótkie zwiewne jak myśli sukienki
powietrze nasączone było aromatem lipy
a my czuliśmy się coraz bardziej dorośli
po lecie niespodziewanie przyszła jesień
w parkach pomału zaczęły opadać kasztany
ścieżki wspomnień pokrył żółty dywan liści
myśli coraz bardziej oddalają się marzeń
wolno topnieje szereg dawnych znajomych
a ja usiłuję siebie z przemijaniem oswoić
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena