pisanie jest najmniej wygodną formą samobójstwa
jeśli biorę do ręki pióro
albo długopis
i zapisuję to wszystko co fermentuje mi w głowie
to nie po to aby pokazać że pisanie jest
czymś przyjemnym
to ciągła walka
i pomyśleć że zamiast pisać
mógłbym zbierać szparagi
gdzieś w Bawarii
mieszkać w tanim hotelu
i żreć karmę dla psów
często wracam do poezji Norwida
Stachury
Wojaczka
Ginsberga
poeci
bez jakiejkolwiek możliwości
porzucenia pióra
długopisu
ołówka
oni
zarażeni śmiertelną chorobą
na którą umiera każdy poeta
dobrze że w lokalnych gazetach
nie piszą o samobójstwach
Trenku
albo długopis
i zapisuję to wszystko co fermentuje mi w głowie
to nie po to aby pokazać że pisanie jest
czymś przyjemnym
to ciągła walka
i pomyśleć że zamiast pisać
mógłbym zbierać szparagi
gdzieś w Bawarii
mieszkać w tanim hotelu
i żreć karmę dla psów
często wracam do poezji Norwida
Stachury
Wojaczka
Ginsberga
poeci
bez jakiejkolwiek możliwości
porzucenia pióra
długopisu
ołówka
oni
zarażeni śmiertelną chorobą
na którą umiera każdy poeta
dobrze że w lokalnych gazetach
nie piszą o samobójstwach
Trenku
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Pisanie jest najmniej
"W Bawarii", nie "na Bawarii" ;)