Chcę wrócić do siebie
Zmieniłam pracę.
Wciąż robię to samo
tylko ludzi tu jakby więcej.
Snuję się po nich
beznamiętnym wzrokiem,
byle nie haczyć,
nie zacumować
w cudzym spojrzeniu.
Tak bałam się
wyjść na ludzi.
Wyszłam.
Większa presja,
większy hałas,
większe wyobcowanie,
tylko ławka ta sama
nazbyt krótka
by się wyciągnąć,
nazbyt długa
by spokojnie siedzieć.
Chcę wrócić do siebie.
Wciąż robię to samo
tylko ludzi tu jakby więcej.
Snuję się po nich
beznamiętnym wzrokiem,
byle nie haczyć,
nie zacumować
w cudzym spojrzeniu.
Tak bałam się
wyjść na ludzi.
Wyszłam.
Większa presja,
większy hałas,
większe wyobcowanie,
tylko ławka ta sama
nazbyt krótka
by się wyciągnąć,
nazbyt długa
by spokojnie siedzieć.
Chcę wrócić do siebie.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena