Nieprzyczepni
Na wyciągnięcie szeptu na oddech nierówny
pomiędzy deszczem a ciszą daleko i blisko
na wypiętrzonych szczytach i w otchłaniach studni
jesteś moją nicością jesteś moim wszystkim
nieprzyczepni do ziemi tańczące kamienie
w spirali ust gwałtownych jak w tańcu Derwiszy
wprawiamy wszechświat cały w niespokojne drżenie
po to by wspólnie dobić do bezdennej ciszy
RC 16.12.2017
pomiędzy deszczem a ciszą daleko i blisko
na wypiętrzonych szczytach i w otchłaniach studni
jesteś moją nicością jesteś moim wszystkim
nieprzyczepni do ziemi tańczące kamienie
w spirali ust gwałtownych jak w tańcu Derwiszy
wprawiamy wszechświat cały w niespokojne drżenie
po to by wspólnie dobić do bezdennej ciszy
RC 16.12.2017
Moja ocena
Moja ocena
@ Barbara Kozubek-Marczyk
Pięknie dziękuję :)@ Marek Porąbka
Marku, dziękuję, że mimo przedświątecznego zabiegania, znalazłeś czas, by przeczytać ten wiersz. Pozdrawiam :)Moja ocena
Moja ocena
dawno nie zauroczyłam się wierszem, tym takMoja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Zatrzymujesz na moment w przedświątecznej bieganinie.Pięknie Reni.
Moja ocena