nic nie będzie tak
słonce ani gwiazdy
dni posmutniały
ptaki umilkły
drzwi zamarły
okno codziennie drwi
uciekają łzy
bezsilne towarzyszki rozpaczy
a miało być jesiennie
jak zwykle o tej porze
czeka miejsce z tobą
na uliczce malutkiej jak dzieciństwo
dni posmutniały
ptaki umilkły
drzwi zamarły
okno codziennie drwi
uciekają łzy
bezsilne towarzyszki rozpaczy
a miało być jesiennie
jak zwykle o tej porze
czeka miejsce z tobą
na uliczce malutkiej jak dzieciństwo
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena