Na granicy snu

autor:  TiAmo
5.0/5 | 21


Nieustannie drżący pod jej obrazem
wspominasz...

Usta pełne jej ciała
niewysłowiona pełnia uśmiechu
szepty waszych dłoni
spowite purpurą zachodu

Troski milkną

Wyłączasz muzykę
stapiasz się z ciszą
Pozorny kres doznań wyznaczasz
zamykając powieki

Już nie liczysz łez

W odbiciach łaskawych luster
twoje oczy wciąż są zielone
jej źrenice stale patrzą tobą



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ migdałowa_melancholia

Bardzo mi miło:)
Szczególnie jeśli tworzy tak zgrany duet z herbatką jaśminową, którą osobiście uwielbiam.
Zaraz po mięcie;)
Zielone oczy... -zawsze i wszędzie...:)

dziękuję:)

@ Małgorzata Gadaszewska

:))

...

Cóż tu dużo pisać, czytam po raz kolejny i... zdecydowanie tak, w połączeniu z moją herbatą jaśminową - pyszne słowa :) ( dwa ostatnie wersy zwłaszcza i oczy zielone :) )
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

No proszę, jak się radośnie zrobiło.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ Marek Porąbka


Dałeś Marku,
-powód do uśmiechu.

:))

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Oczywiście ...

...bez echa.
Dałem czadu.
:-)

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Na razie

Za dużo w nim ładnego by go zostawić bez ucha.
Jak znajdę trochę czasu.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: