Miłość doskonała

autor: Jerzy Liebert
0.0/5 | 0


Chłód wieje od błękitu i wieczór się zbliża,
Niebo we dnie dalekie jak ptak się obniża
I gwiazdy strąca.

Miłość coraz mocniejsza za gardło mnie ściska,
Serce dzwoni goręcej i pod dźwiękiem pryska
Jak struna drżąca.

Aż w płomieniach zastygnie jak ziemia w przestworzu,
W błękicie się odbije jak firmament w morzu -
Tarcza srebrzysta.

Przez nią jak światło przejdzie miłość doskonała,
Ciałem dla duszy będzie, a duszą dla ciała,
Wielka i czysta.



 
KOMENTARZE