Atut

autor:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 12


Nie pamiętam, na jakim to było odcinku.
Akcje brały A za B, pomyliły cyfry. Się zatrzymało.
Muzyka hamulców symultanicznie do krajobrazu
uspokajała tło dla skupionych scen.
Panorama ułożonych prostokątów.
Garście drzew, ciemne okrycia pod koroną.
Jakaś osada, wieś odwrócona tyłem do wiatraków.
(Tylko Bóg obliczyć może obroty), On
odpowiada też za ciszę.

Okazja do odpoczynku.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  
14.03.2015,  bmz

Moja ocena

Moja ocena: