przedwiośnie

autor:  Karol Kannenberg
4.8/5 | 6


na pierwsze promienie słońca
faktorów trzydzieści mleczko
krochmali debiut filtrując karykatury
wyobraźnia budzi obrazy stłumionej radości
merda śmierdzącym ogonem stęchłych autobusów
zalanych potem ciał zadarte do góry brzuchy
leżące pokotem lody na każdym patyku
doceniam całoroczny klimat lodówki
niezależny od treści i pogody
powracam na język późnej zimy
pociągnę za nią aż na sam koniec
świadomie do następnej pory

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ Marek Porąbka @ Zwyczajna

Dzień dobry, dopasowałem tekst. Mój mały trybut dla wspaniałego polskiego karykaturysty. Jego Humor wyświetla czasami jak i w tym przypadku psikusne obrazki w mojej głowie.
Dziękuję za wskazówki, pozdrawiam serdecznie wszystkich!
Karol

Zafrapował mnie Karolu...

...faktorów trzydzieści krochmalony debiut...
Czto to takoje.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

A cóż to...

...dzisiaj za "klimatyczne" wiersze powstają :)
Ależ się tutaj dzieje Karolu - jestem pod wrażeniem.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: