Zatarłam twoje rysy z rozpaczy

5.0/5 | 17


Pomiędzy rozdarciem i ciszą,
dźwięczy w arteriach niczym
rozedrgany krater, osamotnienie.
W zwolnionym rytmie pulsuje pamięć
konających pragnień.

Powietrze, całowane rzęsami słońca
tańczy ciepłem i ziemia pod oknem zakwita.
Tylko oczy świecą jakoś martwo,
spoglądając w gniazdo pełne rozłąki...

Nieustannie rozchwiane wczoraj
owija się o wypukłość istnienia,
konsystencją dzikiego wina
wspina do niepewności jutra i...
uczucia nieskończenie zaschłych ust.

Dlatego, tak zimno mi w dłoniach wieczoru...


Ivka Maria Nowak

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: