Wyjątkowo długi sierpień

autor:  Michał Muszalik
5.0/5 | 10


Świat się pozmieniał. Szklane budynki
Jeden za drugim rosną jak grzyby.
Centra handlowe - nie dawne rynki,
Internetowe światy na niby,
W nich- my samotni przy komputerach
Głęboki fotel, słuchawki w uszach,
Rozmowa płytka, coraz mniej szczera,
I gdzieś zgubiona wrażliwa dusza...

Ale głęboko gdzieś w sercach ludzi
Są ciche dworki, brukowe drogi,
Dzban zimnej wody, co w upał studzi,
Drewniane cerkwie, te synagogi...
Sklep kolonialny, imbir na ladzie,
Pocztówka z Wilna, kartka ze Lwowa...
Ułan, co się z dziewczyną w sadzie
Z namiętnościami swoimi chowa,
Dziadek na ganku siedzi spokojny,
A wnuki chodzą gdzieś po czereśniach,

Tak jakby nigdy nie było wojny.

Tak jakby nigdy nie było Września.











Piekary Śląskie, wrzesień 2012 r.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@

bardzo mi się podoba,,cała prawda o nas

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: