łóżeczko - żłobek

autor:  Malwina
5.0/5 | 10


patrząc na żłobek podwójnie się wzruszam,
dzień narodzin
dniem wielkiej radości, też był

ośmielam się zadać pytanie
dlaczego Twoje dziecię zdrowe
bez tlenu, kroplówek, odsysaczy

ciężko nadzieją żyć
i bezustannie prosić o to samo

by mógł sam jeść, usiąść, na nóżki stanąć,
by nie płakał z bólu

ile w kalendarzu przeżytych dni jeszcze oznaczyć,
a miłość w bezsilności jedyną tarczą

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: