Bez wyboru samotna

autor:  renee
5.0/5 | 11


Ten lęk
ten strach
ciągły wstyd

Nie pamięta
kiedy się zaczęło
i czy w ogóle skończyło

To chore wciąż
tkwi w punkcie
wyjścia bez wyjścia

Zataiła ale
pamięć wraca
dusza niezabliźniona

Nie zapomni
wybaczyć nie umie
swoim oprawcom

Zabrano jej
niewinność serca
pewność siebie życie

Lęk ten
strach ten
wstyd ciągły



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Temat świetny ....
Moja ocena:  

Moja ocena

No cóż Renato...poza szczerą empatią to jakikolwiek komentarz jest tutaj wysoce niepotrzebny. Pozdrawiam serdecznie Sven.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Bardzo poruszający.
I wszystko rozumiem.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: