W pogoni za światełkiem
Niepogoda-pogoda rzuca deszczem jak mięsem,
wiatr się mści wyjąc w szparach zawzięcie.
Brudno, szaro i ciemno, tylko spać iść, nic więcej,
a tęsknota pożera po kęsie.
W pamiętniku upycham co ładniejsze kawałki,
jakieś wiosny, kwitnienia, serc wzloty,
po szufladach się plączą listy, suszki, ogarki,
a co gniecie - to z kotem za płoty.
Wyścig z wiatrem - zwyczajnie - na zielonym rowerze,
za plecami grzmot burzy, (raz po raz),
czasem trafia w tył głowy i cholera mnie bierze,
w coraz bardziej spłowiałych kolorach.
Cyprysową aleją pedałuję zawzięcie,
chcąc odzyskać zgubioną osnowę,
mijam szare kapliczki oraz wszelkie pojęcie,
prósząc z rzadka, jak bądź, gromkim słowem.
RC June 2013
wiatr się mści wyjąc w szparach zawzięcie.
Brudno, szaro i ciemno, tylko spać iść, nic więcej,
a tęsknota pożera po kęsie.
W pamiętniku upycham co ładniejsze kawałki,
jakieś wiosny, kwitnienia, serc wzloty,
po szufladach się plączą listy, suszki, ogarki,
a co gniecie - to z kotem za płoty.
Wyścig z wiatrem - zwyczajnie - na zielonym rowerze,
za plecami grzmot burzy, (raz po raz),
czasem trafia w tył głowy i cholera mnie bierze,
w coraz bardziej spłowiałych kolorach.
Cyprysową aleją pedałuję zawzięcie,
chcąc odzyskać zgubioną osnowę,
mijam szare kapliczki oraz wszelkie pojęcie,
prósząc z rzadka, jak bądź, gromkim słowem.
RC June 2013
Moja ocena
Moja ocena
świetny, dobrze, że nie przegapiłem :)Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
mijam wszelkie pojęcie... ;]Moja ocena
Moja ocena
...a tęsknota pożera po kęsie...Jak rdza żelastwo.