Byle do wiosny

autor:  Renata Cygan
5.0/5 | 8


przemarznięta piosenka
łupie w kościach i w głowie
ogień kląska próbując się wybić
w kącie wiersz się wylęga
już wykluty w połowie
niebo zerka przez mokre wciąż szyby

kocur śpi trzecią dobę
przytulony do pieca
gdzieś tam w świecie gonitwa za kasą
deszcz się czai za progiem
spiker serial poleca
ja wymykam się modom i czasom

od niechcenia na przekór
sieję zgłoski jak rutkę
wiatr z uśmiechem ochoty przywieje
wszystkie burze przeczekam
włożę palto nowiutkie
i się przejdę poszukać nadziei

RC May 2013



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@Cajonas

Urokliwy bałagan jest cymuśny :)
Ale w tym wierszu to pozorny bałagan :)
Dzięki za wgląd :))

Moja ocena

Za absolutnie urokliwy bałagan.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@Tamarko

W takim zimnie to się nawt siać nie chce:(
Dzięki i pozdrowionka :)

@Przemku

No właśnie. Ja bez słońca nie funkcjonuję... A tu szaro, chmurno, deszczowo i 6 stopni :(

....

ok - czyli byle do słońca, byle do nadziei...

@Renatko)

A rozsiewaj ino żywo :)

Moja ocena

Moja ocena:  

@Przemku

Gołębie posmutniały w deszczu. Czekamy na słońce.
Serdeczności :)

Moja ocena

jak znajdziesz to wyślij trochę... może takim wesołym gołębiem...?
Moja ocena:  

@Marku

Bo czasem właśnie tak piszę te swoje wierszydełka - sieję zgłoski jak rutkę :)
Dziękuję za czytanie i komentarz :)
Pozdrowionka :))

Moja ocena

Za;
...sieję zgłoski jak rutkę...
10 gwiazdek
:-)

Moja ocena: