Żądza

autor:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


poprztykawszy się uprzednio
przędzie żałość przy przetaku
rzeźbiąc z nerwem czarcie żebro
w wyszczerbionym szarym pniaku

drży i wierzga drąc powietrze
dynda drwiąco nad draperią
dramatycznie drażniąc serce
dogorywa drżąc histerią

niemoc żłobi żleby grząskie
dźgając żółcią rży i rzęzi
oddam ci po cząstce cząstkę
grzeszną duszę

bez pieniędzy




RC February 2013



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Renato jesteś...

...genialna.
To wiersz na "Dyktando".
Brawa.