Ach, ten klimat...

autor:  Renata Cygan
5.0/5 | 14


Gdy śnieg pada, to się robi bardzo cicho.
Miękkie gwiazdki okrywają ziemię bielą,
nawet grzeczne jest złośliwe zwykle licho
i kolędy się melodią ckliwą ścielą.

Ludzie jakby ciut życzliwsi dzielą uśmiech,
jakoś cieplej, choć na dworze minus dziesięć,
gwar wycisza się, ustają głośne kłótnie,
łagodnieje człek, a pustką zieje kieszeń.

Choć zmęczenie łupie w karku, boli głowa,
milion spraw się zwala szturmem bez pardonu,
to z ust płyną uśmiechami miłe słowa
odbijając się od szarych ścian z betonu.

Pusty talerz obok sianka na obrusie
bieluteńkim, krochmalonym, aż szeleści.
Śmieją się rumiane, wesolukie buzie
i wiatr niesie gwiazdom kolędowe pieśni.

RC 21.12.2011



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Dobre klimaty

W istocie pani wiersz z niezwykłą lekkościa niesie rozmaitość dobrych klimatów.Pozdrawiam Svenn
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: