transfuzja klepek (diamka48)

autor: Moderator: Michał Zabłocki
5.0/5 | 11


Były sobie cztery klepki    SylviaBlack7
jedna z dębu druga z buku    diamka48
trzecia niby plaster lepki    SylviaBlack7
czwarta do nich stuku-puku    ~agat

Otworzyła jej dębowa    SylviaBlack7
witam, witam droga decho    ~agat
dzisiaj będą nas szlifować    Wiatr_w_oczy
aż po klatce pójdzie echo    no_name

Spójrz, bukowa już się trzęsie
a ta lepka cała w pąsach    ~agat
odkształcona w każdym sensie    no_name
papier ścierny już ją kąsa    ~agat

Zaraz zrobią nas na bóstwa    ~agat
każda niczym miss parkietu    ~mimi
pośród innych klepek mnóstwa    no_name
piątej szukaj, ale nie tu!    no_name

WIERSZ NAPISANY NA SPECJALNYM CZACIE ZORGANIZOWANYM DLA MIESZKAŃCÓW ZGORZELCA

Wiersz przetłumaczyli:


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

to prawie erotyk wyszedł... ten papier ścierny jest jednoznaczny:))
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

z buka... puka ?
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: